Po zastanowieniu postanowiłam przeprosić się na moment z czernią, przyokazji przypomnienia sobie o tej sukience
Uwielbiam mieszać, w sumie na sandały już troszkę za późno więc szaszki idealnie sie wkomponowały + chusta tylko która ??? kombinowałam, bo każda pasowała, lubię opatulać się chustami noszę je całą zimę na okrągło, plątam ze sobą tworzać fajne mixy....
Sukienka jest super, najbardziej podoba mi się pierwsza wersja, chociaż ostatnia też jest ciekawa, butki są fantastyczne :) pozdrawiam i obserwuję ;)
OdpowiedzUsuń