Moc niemocy

Nie mogę jeść nie mogę spać, tzn ogólnie mogę cały czas i w każdej pozycji ale w nocy nie.... budzę się o 3 niczym za sprawą magicznej różdżki wyspana jak nigdy.....z miłości do reszty famili sprzątać nie mogę, choć to mnie uspakaja więc leżę i pachnę..... ani barany ani inne wyliczanki nie pomagają... po 3 takich nocach muszę dawkować książki bo pani w bibliotece dziwnie na mnie patrzy tak normalnie jak wpadam raz na tydzień zgarniam kilka nowości, które mi odkłada i jakieś powtarzajki, a po tygodniu jestem znowu... śmieje sie ze ma raz w tygodniu taki Dzień świstaka z moim udziałem :) fakt nie wszystko da sie przeczytać, mimo szczerych chęci, nawet tych książek posiadających fantastyczne recenzje trudno czasem ogarnąć.. tak więc piracę... Za pomocą popularnej ściągarki i dziadka google wzbogaciłam sie o sporą kolekcję seriali i filmów których dawno nie widziałam lub wcale albo połowicznie...i booków przeróżnej maści i treści ........ i czytam patrzę aż samo sie zaśnie w końcu by po kilku sekundach słyszeć nad uchem słodkie - Mamo JEEEEEEEEEEEEŚĆ!!!- otwieram oko czerwone cyferki mrugają drapeżnie informując niemo iż jest 6 am.... Dzień dobry :)

Komentarze