Przepraszam że nie zaglądam do Was, obiecuję iż nadrobię zaległości jak najszybciej będę mogła. Dziś wrzucam tylko dzisiejszy secik z białymi spodniami w które się mieszczę nawet zapinając guziki :) uwielbiam strecz :) 
sweterek - łup z lumpa - przypadkowego magazynu farby i rudego paltocika. Niezamierzony zakup z konsekwencjami - kosztem niezbędnego do pracy pędzla. W domu powiedziałam że zapomniałam gadżetu , musiałam więc upiększać ściany niemal kilogramowym klonkierem by z niemiecką precyzją pokryć farbą listwy przysufitowe. Ale sweterek mam :) Mam też nową apaszkę, która ma swoją premierę w tym zestawie, jak zwykle prawie uniwersalna pasuje koloryrtycznie do posiadanej garderoby. Mam w zanadrzu jeszcze pastelowo różową w grochy i białą w czarne czachy... mniam





Komentarze

  1. cudownie wyglądasz w tych kolorkach!piękny sweter!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jestem fanką noszenia białych spodni zimą, ale w ten zestaw z chęcią bym wskoczyła! kolory świetne, bardzo fajne połączenie! a kozaki super;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)