Dziś postanowiłam nabrać kolorytu.. zainwestowałam w kolejne chusteczki samoopalające którymi wymazałam się jeszcze przed pobytem w szpitalu, wzbudzając zdziwienie "koleżanek" z pokoju myślącymi iż uczęszczam w ciąży na solarium :) fakt wychodzą drożej niż 200 ml butla ale wygodniejsze bo zajmuja mniej miejsca niz ona... dodatkowo nudzac sie wystawiałam swoje racie na słoneczko balkonowe...w placówce zdrowia by nabrały nieco koloru i ramionka kąpiąc sie w słoncu na ławce w czasie tropików weekendowych. Resztę ciałka malowałam kremem brązującym, a dziś i wczoraj nogi wraz z ramionami ponownie wyeksponowałam na słoneczko... ramionka chwyciły, łydki mniej... jednak tył nóg został nienaruszony i poza malowaniem nie mam pomysłu baaa możliwości ich opalenia :) podobnie sprawa ma się z facjatą.. ta nie opala się wcale już od lat lub chwyta na różowo-purpurowy koloryt by po kilku dniach ponownie prześwitywać trupią bielą..przyzwyczaiłam się i nawet nie próbuję opalać, przynajmniej nie nabawię się przebarwień :) ale od jutra ma być chłodniej chciałam na maxa wykorzytać więc słońce :) wszystkie zabiegi na raz utworzyły całkiem zadawalający efekt :) Buzia po samoopalaczu wymaga jedynie bronzera :) i czuję się jak po wakacjach :) dlatego pomyślałam dziś o delikatnie marynarskim zestawieniu głownie za sprawą odkurzonych balerin, o których zapomniałam... po powrocie wiem dlaczego.... obcierają kosmicznie..
szkoda, że obcierają, bo są świetne
OdpowiedzUsuńMyślę że je "wyrobię" Choć wydaje mi się iż to wina moich stóp, najwrażliwszej części, no prawie, mojego ciała... mnie nie obcierają tylko klapki :)
Usuńslicznie wygladasz! rzeczywiscie opalona jak po urlopie, chi, chi, szkod, ze tylko w placowce zdrowotnej, a nie w jakims przyjemniejszym zakatku swiata! jestes dzielna i masz niesamowite pomysly na swoj wizerunek :)
OdpowiedzUsuńNie lubię marnować czasu a bezczynne leżenie mnie dobija, robiłam co mogłam by sie nie nudzić :) dobrze że pogoda sprzyjała ;) a dwa dni pochmurne po prostu prawie przespałam .....
UsuńJaki śliczny brzusioooo:) który to tydzień?
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
Fajny pomysł z chusteczkami :) Ja niestety zaszalałam i mam dwie okropne brązowe plamy na policzku.
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz,pasiaki świetne,trzymam kciuki żeby się rozchodziły :)i do tego te białe porteczki suuuper :) Jesteś mega-zgrabną ciężaróweczką :)