Tramwaj zwany



Mina mordercy :)))) Padły baterie więcej uśmiechu nie udało mi się wykrzesać :)
Zestaw klasyczny prosty przewidywalny aż do bólu, wygodny :)

Dawno nie miałam na sobie czerni, co widać na spodniach które zakładam iż skurczyły sie w praniu, sporo i z wygodnych chinosów stały sie wygodnymi legginsami....   

Tzw śmigacz :) ulubiony T-shirt i marynarka, dodatkowo barwami wkomponowałam się w gorącą atmosferę ostatnich dni. 


W następnym poście przedstawie Wam moje7 powodów do szczęścia :)

Buziaki miłego dnia, zostawiam Was i pędzę do Gina :)

Komentarze

  1. Świetnie! T-shirt i marynarka cudo! Czekam na te 7 powodów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie wygladasz, powtorze za Anika- cudownie, gdzie zes ty skrywala wczesniej te ciuszki! i do tego buciki, achhh :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja nie widzę żeby się w praniu skurczyły :):)
    a t-shirt jest rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bosze ! jaka bluzka , pozadam takowej !
    Super klasyczny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)