mandarynki pomarańcze cd...

Wymyśliłam sobie spódnicę.... plisowankę, mandarynkową oczywiście, i z tej intenstwnej potrzeby zrodziła się ta oto układanka... przypadkowo wypatrzona tkanina przeistoczyła się po kwadransie w moje pragnienie :) szkoda tylko że bela materiału miała 90 cm szerokości i spódniczka nie jest tak powłuczysta jak sobie wymarzyłam pierwotnie ale taka długość jest wygodniejsza....
Daje duże pole do popisu...







Komentarze

  1. hej spódnica ślicznosci i nawet nie wiem, w którym wydaniu wygląda najlepiej ! Buciki cudne !

    OdpowiedzUsuń
  2. spódnica fajniutka :) i ma ładny kolorek :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)