GOLD HAIR MADE BY KRESKA


Bywa też, iż to co postanawiamy MIEĆ dostajemy od losu od tak ( np włosy blond - czyt. posikanej słomy)  a czasem trzeba poczekać, ( i po szesnastym farbowaniu zbliżyć się do ideału)  by kiedy już znajduje się w zasięgu ręki złapać (płukankami, szamponami, odżywkami)  już nie puścić, choć byśmy mieli to zrobić ostatkiem sił,  przybici zwątpieniem ( i chęcią powrotu do czerni) dopiąć swego ( czyli dobrze wyglądać ;) w blondzie, mimo wcześniejszych jęków i stęków dobrych ludzi ) i krzyknąć VICTORIA!!!!



Po pół roku walki, nerwów i zwątpienia dopięłam swego, mój blond jest w 80% ok! Wykończyłam pytaniami, prośbami i pomysłami, moją kochaną Madzię, Izę, Połowicę. Metodą prób i błędów, z bagażem doświadczeń, co z czym łączyć a co z czym nie, wielkości Rysów, ujarzmiłam swoje bardzo niechętne metamorfozie włosy. Nie zapuściłam ich tak jak planowałam do ramion, ale myślę, że na dobre im to puki co wyszło.
Nie wydałam też fortuny na kosmetyki pielęgnacyjne.
To czego używałam to gółownie:
OLIWA Z OLIWEK
MIÓD
MASKA MLECZNA KALLOS (uwielbiam jej zapach)
JEDWAB
SZAMPON + ODŻYWKA+PŁUKANKA JOANNA DO WŁOSÓW BLOND
JOANNA, SREBRNY PYŁ I SZLACHETNA PERŁA

O dekoloryzacji pisać nie będę, bo na każdych włosach inaczej chwyta.
POLECAM DOBREGO FRYZJERA!
moje po były żółte jak kurczak, na końcach (przefarbowanych) i zółtawe u góry. Po ufarbowaniu początkowo na ciemny blond, (nie chciałam zrobić sobie zbyt dużego szoku) i po spraniu, sukcesywnie rozjaśniałam Joanną
W lutym I, 40 min odrost, 20 całość,
W kwietniu II 40 min odrost, 15 min całość,
W czerwcu III odrost i 40 min i 10 min  reszta
W lipcu już odrosty tylko głównie, reszta 5 min.

PRAKTYKA CZYNI MISTRZEM
Farbuję najpierw tył i boki na końcu górę-bok a na końcu przedziałek ( który i tak się najbardziej sam rozjaśnia od słońca) Tył i boki, najgorzej chwytają mi farbę.

Jestem zadowolona, włosy, wprawdzie po Kallosie (2x w tygodniu) oliwie ( 3x w tygodniu) są ładne i zadbane. Podcinane końcówki nabrały życia i teraz mogę powoli zapuszczać do ramion tak jak sobie obiecałam.

MASKI, MASECZKI, WCIERKI ITD
jak stosuję:

Oliwę ( zwykłą, najzwyklejszą)  od początku roku wcieram we włosy na godzinę przed myciem,
Ok. dwie łyżki z odrobiną miodu ( mam lipowy)
Po godzinie spłukuję, myję szamponem jak zwykle,
na przemian
raz Joanna z fioletem + odżywka,  (po 5 min każde na głowie+ płukanka,)
albo
zwykły szampon nawilżający i maska)  zostawiam do wyschnięcia.
Naprzemiennie z oliwą ( myję włosy, prawie codziennie) korzystam z odżywki KALLOS MLECZNEJ, nakładam ją na umyte włosy na 10 min.

Mój upór się opłacił!
Sama oliwa sprawiła cuda, włosy były miękkie, błyszczące, sypkie. Bezproblemowo spłukiwała się z głowy, dodatkowo zauważyłam, że mniej się przetłuszczają i dużo mniej wypadają, a przy okazji poprawił się stan moich skórek przy paznokciach i dłoni. Wcierając oliwę we włosy pomogłam i im.

MASKI ROZJAŚNIAJĄCE

Kilka razy zrobiłam też maskę rozjaśniającą z cytryny, miodu i oliwy.
-Dwie łyżki oliwy
-Pół cytryny
-Łyżka miodu
Wymieszane razem nałożyłam na włosy, I raz na godzinę, II raz już na pół dnia. i na słoneczko. Włosy lekko się rozjaśnianiły i były po niej były cudownie miękkie i błyszczące. Teraz od czasu do czasu nakładam miksturę w wolną sobotę na godzinkę.

Kasi Skalskiej przeczytałam jeszcze kilka innych, przydatnych zabiegów pomagających w uzyskaniu idealnego blondu :) Polecam, sama jak wypróbuję to opiszę

Buziaki :)




Komentarze

  1. Gratuluję wytrwałości, bo kolorek wyszedł super :)
    Bardzo do twarzy Ci w blondzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam jedno podejście do pięknego blondu, ale w połowie drogi się wycofałam. Więc Tobie gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko! Podziwiam Cię za wytrwałaość, cierpliwość, ja już dawno bym wpadła w rozpacz, kupiłabym moją farbę czarną i olałabym sprawę, a Ty nie dałaś za wygraną, super! No i pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem nie odpuściłam, ale nie powiem wstyd mi było czasem wyjść z domu, na szczęście była zima :)
      Pierwsze zmagania też oblałam brązem.... :)

      Usuń
  4. muszę maski rozjaśniającej wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)