Ciekawie i ciężko zarazem.
Ciekawie bo można dostrzec więcej w dziennej gonitwie myśli i czynów. Wyciągając kończyny do słońca zmarnować czas wsłuchując się w głos świata, pobudzić melaninę by nabrać rumieńców, jeszcze choć na chwilę.
Jesień pobudza we mnie potrzebę lenistwa, zatrzymania świata, ciepła, słońca i koloru. Kradnę bliskim codziennie pół godziny siebie na spacer samej ze sobą. Chodzę i dotleniam się przed smogiem zimy....
Ciekawie bo można dostrzec więcej w dziennej gonitwie myśli i czynów. Wyciągając kończyny do słońca zmarnować czas wsłuchując się w głos świata, pobudzić melaninę by nabrać rumieńców, jeszcze choć na chwilę.
Jesień pobudza we mnie potrzebę lenistwa, zatrzymania świata, ciepła, słońca i koloru. Kradnę bliskim codziennie pół godziny siebie na spacer samej ze sobą. Chodzę i dotleniam się przed smogiem zimy....
Nigdy nie myślałam, że będę pochwalać złodziejstwo :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńz autopsji wiem jak to jest ;-)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPiękna jest ta nasza jesień :-)
OdpowiedzUsuńPiękna jesień...a na lenistwo niestety nie mam ostatnio czasu, a poleniuchowałabym, nie powiem... ;)
OdpowiedzUsuńo lenistwie wiem dużo... niestety z autopsji ;)
OdpowiedzUsuń